Roman Dmowski nie jest moim bohaterem






"On ma modny krawat, pasuje jak ulał, problem w tym, że pod krawatem jest brunatna koszula
A Ty w tym tłumie ufającym bezdennie, choć fakt, wyglądacie znacznie lepiej ode mnie".
Zdjęcia z zadymy słabe, chociaż byłem w parku jako jeden z pierwszych. Jutro z dnia.








Wolałbym Kolumbię
Będzie Barcelona. W sumie też git.
Barbara P. przedstawia
Po glebokim przemysleniu dotychczasowego stylu zycia postanowilem, ze chce zostac bramkarzem na dyskotece. Wiec od kilku miesiecy ciskam kapturowy w piwnicy, a do zdjec nie mam glowy. Tymczasem moja cizia Zanetka codziennie spuszcza migawke ze sto razy. W komorce. Ale cha do ka, wiekszosc kadrow jest calkiem spoko, wiec na spontanie upubliczniam cztery przypadkowe, a co!



Rafał Milach i Wojtek Grzędziński robią zdjęcia Ajfonem
To i ja mogę. Nawet, jak nie jest mój.
Księstwo Śródmieście
Po weekendzie wnioski są dwa.
1. Łódzka publiczność na KSW to jeszcze większa wieś niż katowicka.
2. Jak nie masz kuchenki w domu, a chcesz zjeść ciepłe śniadanie, to na Piotrkowskiej dostaniesz tylko kebaba.
Dramenbas!



Ale czym się różni Kaeswu od Ememaa?
Jerzy
Jerzy w czwartek skończył 62 lata. Wciąż nie chce zapuścić wąsa. Trudno.
Wieszaliśmy zasłony, zdjęcie zrobiłem z drabiny, która jest w naszej rodzinie od kiedy mieszkamy, gdzie mieszkamy. Czyli od 1957. Ale przejeliśmy ją po poprzednich właścicielach, co każe mi podejrzewać, że drabina jest w wieku Jerzego. Matka kazała mi ją wyrzucić, ale jakoś nie mam serca.
A ja zrobiłem pierwsze zdjęcie od pół roku. Łódź, kurwa!
Trochę prywaty
Jo, jest taka sprawa, że mam do sprzedania dwa gramofony. Technics SL-1210 MK2. Nawet nie muszę nic dodawać, to jak mercedes wśród samochodów. Taki zajebisty mercedes z lat 80., jakim jeździ pół byłej Jugosławii i który pociągnie przez bezdroża Afganistanu nawet jak stuknie mu pięćdziesiątka od zejścia z taśmy.
Oba gramofony w świetnym stanie, zero luzów na talerzu, wszystko działa tip top. W bonusach systemy Ortofona, igły (zapasowe nigdy nawet nie wyjęte z pudełek), slipmaty i odważniki do siódemek.
Tak, tak, chłopczyku i dziewczynko - jeżeli Twoją pasją są krzywo wycięte single prosto z Jamajki i boisz się kupić fabrycznie nowego Technicsa, bo jego szitowe plastikowe nakładki są co najwyżej do ozdoby, więc płyty będą spod nich uciekać i złamiesz igłę za igła: FEAR NOT! Te specjalnie wyważone stożeczki stąpają po ziemi ciężko jak Bob Sapp. Za darmo od wujka Maćka.
Oba patefony wystawione na Allegro.
Pierwszy tu.
A drugi tu.
Kupujcie póki gorące!!!



Po byku
Tak to jest, wysypiesz sie przed kolegami z pomyslem i zanim sie obejrzysz, to publikuja go w Washington Post.
Tekst (po angielsku) mozna przeczytac
na stronach gazety. A zdjecia obejrzec
na blogu Antoniego-sana. Polecam. Szczegolnie tekst.
A jezeli kogos interesuje co dzieje sie u mnie (a wiem, ze interesuje mame Antoniego i ojca Szymona, bo to jedyne dwie osoby, ktore tu zagladaja), to dzieje wielka zyciowa frustracja z rzadka przerywana knedlami. Moze juz niedlugo pojawi sie tu cos wiecej, ale na razie Antoni-san w barze Warszawa ukrytym w zaulkach Shibuya.
Previous notes | Next notes
Read:
Tierra Latina|
Tres Pimientos|
Etiopiski|
Tez z Etiopii|
Zanzibar|
Louder than swahili|
Swiat, ten Trzeci|
Castellano|
Polachil|
360mag|
Fotografuj.pl|
Fotopolis|
Aeroplan
Watch:
Our War|
Lens|
Burn Magazine|
Joey L|
Bart Pogoda|
Nygus|
Kuba Dabrowski|
Darek|
Junior w Chinach|
HisWayAround|
Chiny w zdjeciach i w filmie|
Cwiczenia z patrzenia|
Blindspot|
Vintage photography|
Nantonaku|
Ogien|
Menel|
350photo|
Monalogic|
Mieszko|
Amk|
Blaze|
Maxbmx|
TomekMisiek|
Herman|
Lodzkie ciekawostki|
Lodz rysowana swiatlem|
Boogie|
Afflicted Yard|
M-City|
Fabjan|
Victoriano
Listen:
WeFunk|
Rado PiN|
Cookie Monster|
Dobryrytm